Siła żywotna cz.1

Data publikacji: 22.1.2003   |  Autor: David Little

Artykuł ten dedykowany jest niemieckiej homeopatce oraz tłumaczce z angielsko na niemiecki - Gaby Rottler. To ona, w historycznym słowniku języka niemieckiego, odkryła związek pomiędzy terminem niemieckim Lebenskraft i łacińskim Vigor Vitae. Jej pionierska praca z oryginalnymi niemieckim manuskryptami, oraz jej tłumaczenia na angielski najważniejszych fragmentów listów i dokumentów, pozwoliło angielsko i niemiecko języcznemu światu na częściowy wgląd w materiały, których większość pozostawała do tej pory nie zbadana.

Cytaty pochodzą z szóstego wydania Organonu (O`Reilly 1842), piątego wydania Organonu (Dudgeon 1833) oraz z "Choroby przewlekłe, część teoretyczna" (ang. The Chronic Disease, The Theoretical part), wydanych przez B. Jani, w New Delhi.

 

W POSZUKIWANIU SIŁY ŻYCIOWEJ

Medycyna w czasach Hahnemanna

W czasach w których urodził się Samuel Hahnemann - koniec XVIII w., w medycynie współistniały szkoły materialistów i witalistów. Hahnemann przypisywał odkrycie uzdrawiających mocy siły żywotnej, prawa podobieństw, stosowania pojedynczego lekarstwa i minimalnej dawki Hipokratesowi. Jego własnym odkryciem było badanie substancji leczniczej na zdrowej osobie, oraz potencjonowanie leku, obszary te były nie znane starożytnemu mistrzowi.

Szkoła grecko-rzymska nie uznawała znaczenia uzdrawiającej mocy siły życiowej w trakcie terapii, zastępowała ją mechanistycznym modelem w którym w proces leczenia zaangażowane są tylko radykalna interwencja i leczenie medyczne. Szkoła mechanistyczna odrzucała nauki o Physis, użycie podobieństw i maksymę praktyki z umiarem. Teoria Galena "przeciwne leczy przeciwne" zastąpiła nauki starożytnych ajsklepiojczyków, to z niej narodziła się medycyna alopatyczna. Termin alopatia, który został ukuty przez Samuela Hahnemanna, wszedł do słowników jako określenie medycyny konwencjonalnej. Współczesna medycyna konwencjonalna wciąż używa nazwy alopatia, ale nikt nie wie, że jest to termin o wydźwięku pejoratywnym wymyślony przez Hahnemanna dla galenistów.

Przez lata, w których w Europie popierano jedynie nauki Galena i Arystotelesa, szkoła witalistów pozostawała w stosunku do nich opozycją. Sprowadzeni do podziemia przez kościół i państwo witaliści, podtrzymali tradycję siły życiowej i kontynuowali postrzeganie ciała człowieka jako dynamicznego mikrokosmosu uniwersalnych energii. Kolejna wielka rewolucja nastała wraz z Paracelsusem, który publicznie spalił księgi Galena i zażądał powrotu w nauczaniu medycyny do tradycji Hipokratejskiej. Lekarze o hipokratejskim punkcie widzenia odrzucili nową jatrofizyczną i jatrochemiczną szkołę, która wymagała żeby organizm człowieka traktować jak maszynę. Ich pragnieniem było połączenie współczesnej anatomii, fizjologii i patologii w nauki Hipokratesa o sile witalnej.

Przez stulecia istnienia szkoła medyczna w Montpellier (Francja) zawsze kształciła swoich studentów w duchu nauk Hipokratesa. Ta powszechnie znana uczelnia objęła czołowa pozycję w witalistycznej rewolucji, przeciwko jednostronnym chemiczno-mechanistycznym teoriom mechanistów. Pierwszym z badaczy którzy tego dokonali jest Georg Ernst Sthal (1660-1734). To on przywrócił starożytną teorię Physis w formie Anima Sensitiva (dusza wrażliwa). Sthal zaproponował teorię, w której siłą stwórczą, która ożywia ludzkie ciało jest niematerialny duch, a więc jest on zarazem źródłem żywotności osoby.

Teoria Sthala jest nazywana mono-dynamizmem ponieważ postulował on, że Anima ( dusza) jest jedyną siła stojąca za wszystkimi zachowaniami organizmu w zdrowiu i chorobie. Sthal był nie tylko wielkim teoretykiem, był on również wnikliwym obserwatorem klinicznym i twórczym chemikiem. Zdobywca nagrody Nobla z 1977 Dr Ilya Prigogine, lider nowego ruchu naukowego, zwrócił uwagę, że Sthal był zarówno ojcem współczesnego witalizmu, jak i pierwszej spójnej systematyki chemicznej.

Kolejnym wpływowym lekarzem był dr Friedrich Hoffman (1660-1742) szkolny kolega dr Sthala,z którym pozostawał w długoletniej przyjaźni. Jego teoria medyczna była oparta na założeniu, że substancja witalna, która jest bardziej ulotna niż materia. przenika cały wszechświat. Postulował on że, za utrzymanie ciała w "tonicznym" stanie równowagi w zdrowiu odpowiedzialne jest, napływanie i wypływanie substancji witalnej. Zgodnie z tym to nadmiar lub niedobór napięcia życiowego (ang. vital tonus) powoduje różne objawy i symptomy znane jako choroby. Prace Hoffmana zainspirowały dalszy rozwój koncepcji nadczynności i niedoczynności stanów biologicznych, w związku z nadmiarem lub niedoborem energii życiowej.

Teoria substancji witalnej pojawiła się ponownie w XIX w. w filozofii Jamesa Kenta i jego koncepcji siły życiowej, jako substancji elementarnej. Kent wiele swoich nauk oparł na filozofii Immanuela Swedenborga (1688-1772), który był wpływowym osiemnastowiecznym filozofem i naukowcem. Hering, Kent oraz Boericke interesowali się filozofią Swedenborga i jest dosyć prawdopodobne, że również Hahnemann był zaznajomiony z jego pracami.

W Montpellier teorie Sthala rozwijał dalej Joseph Barthez (1734-1806). Jego główna dzieło zostało opublikowane w 1798 roku. Sthal wprowadził współczesną doktrynę "vigor vitae", jej siedzibę umieścił w mózgu i splocie słonecznym. Sthal uważał, że siła życiowa jest transmitowana poprzez układ nerwy do różnych ośrodków ciała. Barthez utrzymywał, że siła życiowa, której funkcje są automatyczne, instynktowne i podświadome nie jest tym samym co świadoma dusza (gr. Anima).

Teoria Bartheza nazywana jest duo-dynamizmem, ponieważ rozdzielił on działanie świadomego umysłu i wolnej woli od podświadomego, autonomicznego, instynktownego działania siły życiowej. Postrzegał on organizm człowieka z punktu widzenia synergizmu i współodczuwania, co nazywał "zgromadzeniem równoległych, następujących po sobie działań sił". Zgodnie z teorią Bartheza to synergistyczne działanie wszystkich dynamicznych układów ciała składa się na całość istoty ludzkiej. Swój punkt widzenia na synergistyczny witalizm Barthez równoważył, uważnymi obserwacjami klinicznymi przeprowadzanymi w duchu Hipokratesa oraz pozostałych greckich naturalistów.

Kolejna ważną osoba ze szkoły w Montpellier jest profesor Bechamp, którego idee wykorzystał w swojej pracy Pasteur. Bechamp był pionierem w badaniach nad światem drobnoustrojów, w repertoriach homeopatycznych możemy znaleźć odniesienia do jego "Chorób enzymatycznych". Montpellier było centrum reformowania medycyny w Europie i pomogło wydobyć się jej z wieków ciemności. Nic dziwnego więc, że to z Francji pochodziła druga żona Hahnemanna - Melani, oraz, że znalazł tam kulturowy azyl, który był niezbędny dla dokończenia jego najbardziej zaawansowanych prac. Vive la France!

 

De Medicina Futura (Medycyna Przyszłości)

Hahnemann studiował filozofię klasyczną oraz doskonale znał starożytną grekę i łacinę. Dokładnie poznał prace starożytnych greckich naturalistów i Kanon Hipokratesa. Hahnemann był świadomy tego, że lekarze z Montpellier wyrazili nauki Hipokratesa o Physis używając terminologii siły żywotnej. Wprowadzenie siły życiowej do homeopatii Hahnemann oparł na naukach Hipokratesa (ok. 460 p.n.e.), oraz najważniejszych pracach Montpellierskiej szkoły witalizmu, a w szczególności dziełach Sthala i Bartheza.

Hipokrates uważał, że Physis była wrodzoną właściwością organizmu i temperamentu człowieka. Siła życiowa jest odpowiedzialna za homeostazę, przystosowanie i samo-utrzymanie się organizmu człowieka. Grecy nazywali siłę żywotną Dynamis monarchą, ponieważ uważali, że kieruje ona wszystkimi czynnościami życiowymi. W Organonie Hahnemann definiuje siłę życiową, jako pojedynczą dynamiczną zasadę rządzącą, która ożywia ciało materialne i zapewnia harmonię czynności życiowych. Patrz § 9.

"Gdy człowiek jest zdrowy, podobna duchowej siła żywotna (Autokracja/Dynamis), ożywiająca ciało materialne, sprawuje rządy, nie wprowadzając zakazów. Utrzymuje ona odczuwanie i czynności życiowe wszystkich części organizmu w godnym podziwu, harmonijnym porządku, tak więc zamieszkujący ciało, rozumny duch może swobodnie korzystać z żywego, zdrowego narzędzia dla wyższych celów istnienia."

Hahnemann postrzegał istotę ludzką jako trójcę - świadomy duch, instynktowna siła życiowa, ciało materialne. W homeopatii dusza (niem. Seele) jest podstawą psychiki, a jej funkcjonalne polarności to duch rozsądku (niem. Geist-inteligencja-intelekt-mózg) i natura emocjonalna (niem. gemute-usposobienie emocjonalne-serce). Te trzy elementy składają się na psychikę w psychologii homeopatycznej. Funkcjonalne polarności w płaszczyźnie życiowej to istota człowieka (niem. Wesen) i siła żywotna (niem. Lebenskraft), która ożywia ciało materialne. W płaszczyźnie fizycznej funkcjonalna polarność przejawia się jako autonomiczny układ nerwowy, oraz przeciwstawna mu część układu nerwowego kierowana wolą. To kilka z ważniejszych składników żywotnych, które składają się na istotę ludzką. Postrzeganie zjawisk w kontekście polarności funkcjonalnych, było często spotykane wśród greckich filozofów: Pitagorasa oraz Heraklita.

Starożytni lekarze witaliści zrobili ogromne wrażenie na Hahnemannie. W swój nowy system homeopatyczny włączył on podstawy kanonu Hipokratesa. Zawierają się w nich: prawo podobieństw, nauki o sile życiowej, budowie (konstytucji), temperamencie, predyspozycjach, skazach, etiologii, miazmach, psorach oraz objawach i symptomach klinicznych. Hahnemann nie wymyślił tych terminów, ale zdefiniował je zgodnie z paradygmatem homeopatycznym.

Jest to jeden z powodów, dla których tak ważnym dla homeopatów powinno być zrozumienie hipokratejskich podstaw współczesnej zachodniej medycyny klinicznej. Wielu homeopatów, styka się w naszych pracach z terminologią hipokratejską, ale jej nie rozumie. Jeśli studiujemy Materia Medica i repertoria to znajdujemy tam ogromne ilości informacji, których współcześni homeopaci nie potrafią zastosować w praktyce. Dla studiowaniu homeopatii przydatne jest poznanie jej klasycznych korzeni i uaktualnienie głównych zasad praktyki lekarskiej poprzez współczesne próby kliniczne. Żeby to osiągnąć niezbędne jest poznanie zarówno nauk Hipokratesa, jak i Hahnemanna.

 

Lebenskraft, Vigor Vitae (Siła Żywotna)

Hahnemann używał terminu Lebenskaraft pochodzącego od Leben - życie + kraft - siła, moc, energia. Używał również terminów Lebens-Energie, energia-życiowa, Lebens-Erhaltungskraft, czysta moc życia, oraz Natur-Kraft moc natury. W starym historycznym słowniku niemieckim słowo Lebenskraft jest połączone z łacińskim źródłosłowem *Vigor Vitae*. Jest to ważne gdyż homeopata musi uznać istnienie związku pomiędzy siłą życiową i żywotnością, który jest niezbędne do zrozumienia paradygmatu leczenia. W szóstym wydaniu Organonu Hahnemann używa w kilku miejscach terminu Sthala Lebensprincip, zasada życiowa. Termin ten jest związany z ANIMA MUNDI (gr. dusza świata) witalistów. Patrz Chamber`s English Dictionary (definicje zostały przetłumaczone):

"Zasada życia; Zasada ANIMA MUNDI która zgodnie z doktryną witalizmu daje życie całej naturze: zasada która kieruje działaniem wszystkich funkcji żyjących organizmów"

Słowem kluczowym jest Vita, które znaczy życie, jest ono źródłosłowem Vigor Vitae. Słowo życie jest podstawą terminu żywotność, jak również siła życiowa i zasada żywotna. Przyjrzyjmy się teraz kilku definicjom podstawowych pojęć, dla uzyskania lepszego wglądu.

1. "Żywotny, będący oznaką życia organicznego; podtrzymujący, lub niezbędny do życia; życiodajny, ożywczy; cecha właściwa dla życia, lub rzeczy ożywionych; ożywiony, żyjący; pełen życia, żwawy, energiczny; zdolny do życia; odnoszący się do życia, narodzin oraz śmierci; zasadniczy, niezbędny."

2. "Ożywiać, dawać czemuś życie; pobudzać kogoś, coś do działania; dodawać wigoru; czynić coś podobnym do życia."

3. "Żywotność, stan lub cecha bycia żywym; zasada życiowa, mocy żyjących; stan bycia żywym; cecha bycia w pełni lub silnie żywym; zdolność trwania i kwitnięcia; ożywienie, żwawość; żyjąca lub żywotna rzecz lub cecha."

4. "Siła życiowa, siła od której zależy zjawisko życia zwierząt i roślin, różna od sił chemicznych i mechanicznych, działających w nich."

5. "Funkcje życiowe, funkcje fizjologiczne niezbędne dla życia, takie jak krążenie krwi"

6. "Iskra lub płomień życia, zasada życiowa w człowieku; stąd życie, lub ślad życia."

W przedmowie do czwartego wydania "Chorób przewlekłych" (1838) Hahnemann opisał, jak podczas procesu zdrowienia, żywotność stopniowo wzrasta, aż stan zdrowia staje się silniejszy niż pierwotna choroba. Jest to pierwszy fragment w którym Hahnemann używa terminu Sthala "zasada życiowa", który później pojawia się w szóstym wydaniu Organonu. Znajduje się tam zapis doświadczalnych obserwacji Hahnemanna leczniczego działania dawki dzielonej roztworu leku na siłę życiową w przypadku choroby przewlekłej. Umożliwia on wgląd w procedury jakich Hahnemann używał w ciągu ostatnich pięciu lat swojego życia do opracowywania przypadków chorobowych. W fragmencie tym położono akcent na to, że w trakcie terapii homeopatycznej obserwuje się podwyższenie potencjału umysłowego i fizycznej żywotności.

"Jeśli więc jako lekarze mamy możliwość zaprezentowania i przeciwstawienia instynktownej sile życiowej jej chorobowego wroga, w taki sposób jakby był powiększony dzięki działaniu lekarstw homeopatycznych - nawet jeśli za każdym razem byłby powiększany tylko odrobinę - jeśli w ten sposób obraz chorobowego wroga zostanie powiększony, aż do rozpoznania go przez ZASADĘ ŻYCIOWĄ to znaczy, że przez leki homeopatyczne, które wydają się pobudzać pierwotną chorobę, stopniowo powodujemy i wymuszamy to, że instynktowna siła życiowa zwiększa stopniowo, coraz bardziej i bardziej, swoją energię, aż do poziomu w którym staje się dużo potężniejsza od pierwotnej choroby".

W powyższym cytacie Hahnemann zapisuje obserwacje o tym, że lek homeopatyczny złudnie POWIĘKSZA OBRAZ CHOROBY w ten sposób aby mogła być ona POJĘTA (ZROZUMIANA) PRZEZ ZASADĘ ŻYCIOWĄ. Przyczynia się to do stopniowego wzrostu żywotności, aż stan zdrowia staje się silniejszy od pierwotnej choroby. Moment w którym zmylona siła życiowa ROZPOZNAJE obraz choroby dany z zewnątrz jest początkiem procesu wewnętrznego zdrowienia. Vita (życie) jest podstawą homeopatycznej dynamiki, psychologii, magnetyzmu, mesmeryzmu i Materia Medica. Mechaniczne i chemiczne sposoby mogą usunąć tylko uszkodzenia fizyczne lub złagodzić efekty chemiczne, tak żeby siła życiowa mogła dokończyć proces zdrowienia.

W czasie opracowywania piątego wydania Organonu Hahnemann wierzył, że konieczne jest, aby lekarstwo podstawiło się w miejsce naturalnej choroby, przypominające kryzys pogorszenie pierwotne, powodując w ten sposób nieunikniony wzrost energii. Kiedy Hahnemann odkrył skale rozcieńczeń LM, zaczął leczyć bez wywoływania przypominających kryzys pogorszeń pierwotnych w początkowym okresie terapii. Starożytny układ choroba, wywołanie choroby skierowanej przeciwko niej i kryzys związany z naturalnym procesem zdrowienia, został ostatecznie przezwyciężony. Model skali rozcieńczeń LM umożliwia szybkie przejście do stanu zdrowia i pełnej siły bez jakichkolwiek przypominających kryzys pogorszeń pierwotnych lub zauważalnych nadmiernych reakcji organizmu.

Cel łagodnej, szybkiej i trwałej terapii został znacznie przybliżony dzięki Similia Minimus z 1840 roku. Wszystkie odniesienia dotyczące wypierania choroby lub wymuszania na sile życiowej przypominających kryzys pogorszeń pierwotnych zostały usunięte z szóstego wydania Organonu. Warto zauważyć, że Hahnemann używał roztworów lekarstw, zarówno w skali rozcieńczeń C, jak i LM, aż do śmierci (1843 r.). Choroby o ostrym przebiegu szybko rozwijają się i wywołują kryzys, natomiast choroby przewlekłe rozwijają się stopniowo, a kryzys jest ich ostatnim stadium. Lekarstwa wytworzone przez rozcieńczenie w stopniu 1:100, czyli setnej skali potencji są odpowiednie przy gwałtownych pogorszeniach na początku leczenia, gdy pacjent jest chory [§279 piątego wydania Organonu]. Leki zrobione przez rozcieńczenie w stopniu 1:50000, czyli w skali rozcieńczeń LM mogą spowodować pogorszenia na końcu terapii, kiedy zdrowie zostało przywrócone [§280 szóstego wydania Organonu]. To jest jedna z podstawowych różnic pomiędzy skalą potencji C i LM.

Cechy jakościowe lekarstw setnej skali potencji C powodują, że są one odpowiednia w zastosowaniu do kryzysów, ostrych zaburzeń, ostrych w przebiegu reaktywacji ognisk chorób utajonych i stadiów czynnościowych chorób przewlekłych. Skala rozcieńczeń LM jest natomiast bardziej odpowiednia zgodnie z paradygmatem homeopatycznym dla przypadków chorób przewlekłych, utrzymujących się prze całe życie miazm i stanów patologicznych. W Paryżu w latach 1840-1843 Hahnemann dążył do używania setnej skali potencji w przypadku kryzysów i ostrych zaburzeń, a skali rozcieńczeń LM w przypadku chorób przewlekłych i miazm. Tendencja ta nie była absolutnie dokładna, ani nawzajem wykluczająca, jednakże bardzo silna. Użycie najmniejszej wielkości dawki roztworu lekarstwa w dużym stopniu zmniejsza zaostrzającą naturę skali rozcieńczeń C i czyni ją odpowiedniejsza w przypadku chorób przewlekłych, zwłaszcza tych, które są wciąż w stadium czynnościowym, lub rozpoczynają się od podobnych do kryzysu reaktywacji ognisk chorobotwórczych, a następnie wolno rozwijają się w kierunku patologii*. Skale potencji C oraz LM w roztworach lekarstw są uzupełniającymi się przeciwieństwami, przez co w znacznym stopniu zwiększają obszar zastosowań terapeutycznych homeopatii.

* Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule Davida Little "Porównanie piątego i szóstego wydania Organonu oraz skal potencji C i LM"

 

Dynamika

Żeby leczyć dynamiczne przyczyny naturalnych chorób, lekarz potrzebuje dynamicznych środków. Hahnemann praktykował magnetyzm i mesmeryzm. O mesmeryzmie pisał w Organonie [§ 288-290]. Sprawdził na sobie skuteczność leczenia przy użyciu magnetic passes. Mesmeryzm zajmował się energiami magnetycznymi przestrzeni, słońca, księżyca, gwiazd oraz ziemi i ich związkami z życiem organicznym. Zapoczątkował on badania w dziedzinie psychologii, hipnozy i biomagnetyzmu, badał również wszelkie przejawy "magnetyzmu zwierzęcego". Mesmeryzm zajmował się krążeniem naturalnych energii wzdłuż linii sił pola magnetycznego, oraz przepływem prądów w środowisku.

Siedziba duszy wrażliwej znajduje się w mózgu, natury emocjonalnej zamieszkuje serce, a centrum siły życiowej znajduje się w brzuchu. Podobnie jak Barthez, Mesmer uważał, że najpotężniejszymi biegunami siły życiowej są mózg i splot słoneczny. Mesmer używał swoich wrodzonych zdolności uzdrawiających do przekazywania energii życiowej pacjentowi i regulowania krążenia jego energii. Zapiski Hahnemann mówią, że Mesmer mógł uzdrawiać nawet na wielkie odległości przekazując swoją energie życiową pacjentowi. W "Organonie sztuki leczniczej" Hahnemann nazywał tę metodę uzdrawiania "bezcennym darem Boga". To właśnie ta moc jest podstawą leczenia przez przykładanie rąk i modlitwę we wszystkich kulturach.
Hahnemann mówił o chorobach w terminologii rozstrojenia się siły życiowej z punktu widzenia obserwacji klinicznych, nie teorii. Podobnie jak starożytni uważał, że z życiem związana jest energia, której można doświadczyć w procesach związanych z funkcjonowaniem organizmu. W homeopatii dusza, duch, natura emocjonalna, siła życiowa oraz ciało materialne stanowią synergię doświadczenia bytu ludzkiego. Oko nie może zobaczyć umysłu, lub siły żywotnej ale to one są przymiotami najściślej związanymi z ludzkim życiem. Siła życiowa rządzi nieświadomą sferą sił ewolucji, instynktami natury zwierzęcej oraz zbiorową pamięcią genetyczną.

 

Stimmung (niem. strojenie, nastrój) i Verstimmung (niem. rozstrojenie)

Zdrowie można określić jako harmonię, czystą nutę - ton, lub nazwać strojem [niem. Stimmung] procesu życia. Choroba jest natomiast rozstrojeniem [niem. Verstimmung], fałszywym tonem, negatywnym wpływem powodującym zaburzenie harmonii życia. Współcześnie ludzie wciąż używają sformułowań, że czują się "nie w nastroju", lub że "wszystko gra". Mówienie o chorobie jako "rozstroju" jest instynktownym językiem siły życiowej. Z tego powodu homeopata raczej obserwuje postać [niem. Gestalt] choroby, żeby zrozumieć istotę jej natury, niż rzutuje redukcjonistyczne koncepcje na wewnętrzną, niewidzialną istotę człowieka [niem. Wesen]. Homeopatyczny system kliniczny jest oparty tylko i wyłącznie na obserwacji tego co działa i tego co się nie sprawdza w praktyce klinicznej.

Hahnemann nie był pewien czy my zwykli śmiertelnicy kiedykolwiek zrozumiemy wszystkie tajemnice natury lub siły życiowej. Użycie terminów strojenie i rozstrajanie nie wynika tylko z nadania nazwy pewnym pojęciom, jest ono raczej oparte na tym czego sami możemy doświadczyć. W przypisie do aforyzmu 33 Hahnemann wyjaśnia, kiedy i dlaczego używa terminów strojenie i rozstrajanie. Tłumaczy, że jest to po prostu najbardziej bezstronny, obiektywny i praktyczny sposób obserwowania stanów ludzkiego zdrowia i choroby w naturze.
"Kiedy nazywam chorobę strojeniem, lub rozstrajaniem stanu pacjenta, nie zamierzam przez to podać ponad fizycznego wyjaśnienia ogólnej wewnętrznej natury, lub w szczególności pojedynczej przyczyny choroby. To wyjaśnienie ma dawać do zrozumienia i mówić tylko o tym czym choroby nie są i nie mogą być. Jak zostało wykazane, nie są mechanicznymi lub chemicznymi zmianami ciała materialnego pacjenta; są niezależne od materialnej materii choroby. Są one jedynie duchowym, dynamicznym rozregulowaniem życia."

Niemieckie słowo Stimmung (nastrojenie, strojenie, nastrój), jest blisko związane z słowem temperament. Słownik "Langenschiet`s German - English English - German Dictionary" podaje odpowiedniki słowa temperament po niemiecku, są to: charakter (niem. Charakter), humor (niem. Laune), nastrój (niem. Stimmung). Wszystkie te terminy są blisko ze sobą związane. Nastrój (niem. Stimmung), a w szczególności temperament może odnosić się do atmosfery (aury) lub uczuć np.: nastrój (atmosfera) dnia, spotkania towarzyskiego, lub osoby. Kiedy ktoś mówi o złej atmosferze, złych wibracjach lub że coś nie gra to podświadomie używa języka siły życiowej.

Zaczerpnięcie terminologii z języka muzycznego można uzasadnić bardziej bezpośrednio. W muzyce istnieje, mający wspólny z temperamentem, łaciński źródłosłów: temperowany system muzyczny, który oznacza system dźwiękowy w którym instrumenty były strojne według harmonicznej skali muzycznej w której oktawa dzieliła się na 12 półtonów (pojawił się w XVIII w. we Francji). W skali diatonicznej harmonię muzyczną osiąga się stosując podział oktawy na siedem kolejnych kwint (system stworzony w VI w. p.n.e. przez Pitagorasa). Temperament człowieka jest więc dostrojeniem się organizmu do harmonijnej lub rozstrojonej skali uczuć i stanów cielesnych. Te definicje są oparte na naukach Pitagorasa o muzyce sfer, życiu jako muzyce oraz poszukiwaniu zapomnianej harmonii (ang. lost chord). (łac. temperamentum - temperament, usposobienie, stan wrażliwości, pobudliwość, miara, umiarkowanie; łac. tempero - opanowywać, kierować, dzielić; łac. temperies - umiarkowanie, ciepło, właściwa miara czegoś; itd.)

Temperamenty Hipokratesa są czterema głównymi strojeniami (ang. tuning) w tabeli psychosomatycznej: ognisty, krwisty sangwinik; popędliwy, ziemisty choleryk; posępny, powietrzny melancholik i powolny, wodnisty flegmatyk (w tabeli tej znajduje się również ich dwanaście połączeń). Każdy z tych temperamentów reprezentuje "akord (trójdźwięk)" utworzony przez czyste tony synergetycznych sił, pierwiastków (ang. elements) i nastrojów. System ten jest zebrany w symboliczny sposób w Mappa Mundi, starożytny grecki diagram objaśniający Kanon Hipokratesa. Właśnie to należy nazwać strojeniami siły żywotnej.

Terminy używane przez Hipokratesa stały się podświadome we współczesnej kulturze. Bardzo często opisując czyjeś uczucia posługujemy się zwrotami "taki ma temperament", "ma kiepski nastrój", albo "grać na nerwach". Kiedy ktoś jest "czerwony ze złości" to musi być krwisty sangwinik (pewnie jest wtedy "wściekle czerwony"), kogoś kogo "zalała żółć" to choleryk, "grobowy nastrój" to melancholia, powiedzenie "wylać morze łez" można wiązać z wodnistym temperamentem flegmatyka. Temperament wiąże się raczej z cechami wrodzonymi, natomiast nastrój podlega częstym zmianom. Tym subtelnym językiem posługuje się siła żywotna. Taki opis stanów konstytucjonalnych, jest często odnajdowany w pracach pierwszego pokolenia homeopatów, tego języka używano przy przeprowadzeniu prób lekowych i klinicznym potwierdzaniu odkryć Hahnemanna i Heringa.

Z zeszytów paryskich, "Materia Medica Pura", "Chorób przewlekłych" oraz Organonu wiemy, że Hahnemann samemu używał terminów wprowadzonych przez Hipokratesa. Jedna z archaicznych definicji organizmu porównuje go do instrumentu muzycznego, temperament wtedy jest niepowtarzalnym strojem psychiki i ciała (ang. psyche and soma) które tworzy wrodzoną naturę (konstytucję). Organizm, temperament oraz strojenia (ang. tunings) siły życiowej są nierozdzielne. Tworzą niepowtarzalną "harmonię" żyjącej istoty ludzkiej. Na to naturalne dostrojenie wpływają cały czas zmieniające się, w naszym nie pewnym świecie fizycznym, warunki środowiska. To wszystko leży u podstaw zachodniego spojrzenia klinicznego na pojęcia używane w homeopatii: budowę fizyczną (konstytucję), temperament oraz strojenie i rozstrajanie. W ten sposób homeopata uczy się obserwować siłę życiową.

Objawy oraz symptomy, które obserwujemy u dostrojonej do choroby sile życiowej są pozornym odbiciem obrazu wewnętrznej, niewidzialnej istoty (niem. Wesen - byt, geniusz) choroby, to znaczy cierpieniem siły życiowej (niem. Lebenskraft). Wszystkie te dostrzegalne objawy i symptomy przedstawiają jedynie wyobrażenie prawdziwej postaci (niem. Gestalt - formy, kształtu) choroby. Do znalezienia zgodnie z prawem podobieństw leku w Materia Medica homeopatę prowadzi zasadnicza natura choroby, albo inaczej jej wzorzec (niem. Inbergiff) - całości objawów i symptomów. W ten sposób homeopata leczy siłę życiową.

Kiedy stosujemy hipotezę siły życiowej w trakcie obserwacji klinicznych daje to głęboki wgląd w naturę stanu człowieka i jego środowiska. Istotne jest przezwyciężenie koncepcji intelektualnych które mogą blokować postrzeganie procesu życia w naturalny, witalistyczny sposób. W tym duchu proszę studentów i terapeutów, aby nie odrzucali twierdzeń Hahnemanna, zanim nie poświęcą wielu lat na uważne obserwacje witalistycznej hipotezy w naturze. Witalistyczny punkt widzenia jest oparty na obserwacjach człowieka i pracy wykonanej w praktyce klinicznej. Zaufaj sile!

Ciąg dalszy artykułu.

Inne artykuły tego autora

Siła żywotna cz.2

W dzisiejszych czasach wielu przywołuje entuzjastycznie nazwisko Hahnemanna, ale w swojej praktyce lekarskiej, używają starej medycyny alopatycznej w nowym rozcieńczonym wydaniu. Pośród różnorodności objawów i symptomów nie potrafią oni dostrzec jedności...

26.2.2003, David Little

Czy homeopatia może być niebezpieczna ?

Zadano następujące pytanie: "Czy homeopatia może być niebezpieczna?". Homeopatia jest niezwykle bezpieczną sztuką leczenia, pod warunkiem, że lekarze są dobrze wyszkoleni w klasycznej homeopatii. Jest niebezpieczna tylko wtedy, gdy ignoruje się główne zasady...

1.10.2002, David Little

Porównanie piątgo i szóstego wydania organonu oraz skal potencji C i LM

Homeopata powinien mieć głęboką wiedzę dotyczącą modeli postępowania z czwartego i piątego wydania Organonu, żeby zrozumieć homeopatię lat 40-ych dziewiętnastego wieku, która jest zawarta w wydaniu szóstym. Homeopatia jest dzisiaj powszechną praktyką i jest oparta...

19.7.2002, David Little

Śladami Hannemanna

Okres, w którym opublikowano piąte wydanie Organonu [1833r] był dla Samuela Hahnemanna okresem radykalnej zmiany i eksperymentowania. Hahnemann nie był w pełni usatysfakcjonowany pojedynczą "suchą dawką" (granulka pod język) C30, ani filozofią "obserwuj i...

9.7.2002, David Little

zobacz wszystkie artykuły autora »

Zobacz także